czwartek, 10 marca 2016

Remontowo - renowacyjnie

Kilka wiadomości z placu boju - na dzień dzisiejszy mam położone gładzie w sypialni, przedpokoju. Prace trwają w kuchni/salonie - wnęka jest już zabudowana, ściany w trakcie równania i kładzenia pierwszej warstwy gładzi. Mieszkanie wymaga jeszcze sporo pracy, ale może już niedługo będzie wyglądać to bardziej domowo. Jutro jadę wybierać fugi do płytek w kuchni.

 Zdjęcia są niestety robione komórką...






W międzyczasie zabrałam się do odnawiania jednej z szaf. Mam tylko jedno jej zdjęcie przed opalaniem:
Na razie opaliłam lakier,  którym była pokryta - schodził łatwo jak masełko, co było miłą odmianą po pracy nad ościeżnicami i półką, pokrytymi kilkoma warstwami farby olejnej.
Czeka ją jeszcze szlifowanie, naprawianie, klejenie i szpachlowanie ubytków. Drewno jest słabej jakości, bardzo miękkie i łatwo je zarysować. Dlatego czeka ją malowanie, prawdopodobnie zdobienie szablonami... chcę dorobić ozdobny gzyms, aby ją trochę uszlachetnić :), ale to jak już w mieszkaniu będzie mniej pyłu i kurzu.


9 komentarzy:

  1. Już nie mogę sie doczekać końcowego efektu remontu no i oczywiście przemiany szafy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bedzie super, nie lubię remontów, kocham za to koncówkę tych prac, pewnie jak kazdy...szafa będzie zarypiasta, na pewno....:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję, najbardziej boję się przycinania listewek na gzyms, ponieważ wydaje mi się to czarna magią...

      Usuń
  3. 3mam kciuki, wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Libię remonty, zwłaszcza ten moment dobierania, kupowania dopasowywania :) a pozniej montowania, gdy powoli zaczynaja sie wyłaniać efekty pracy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szafa rewelacja, już taka tylko opalona bardzo mi się podoba.Mam hopla na punkcie wszelkich staroci;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)