Przyszła kolej na uszycie kolejnych poszewek. Przy okazji szycia przejrzałam zapasy materiałowe, które dostałam w spadku jeszcze po teściowej i ku memu zdziwieniu znalazłam sporo ładnej bawełny - idealnej na poszewki. Pierwszy raz, drżącą ręką robiłam aplikacje - ściegi oczywiście wyszły krzywe, bo zapomniałam o kupieniu i podklejeniu motywu flizeliną i niezbyt mi się to wszystko układało pod igłą;) Ale nie chciałam czekać z zakupami do następnego tygodnia, bo niewiele mam czasu teraz na szycie i w ogóle hobby. Ech mam nadzieję, że jeszcze miesiąc, dwa i wszystko się uspokoi.
Muszę się porządnie nauczyć robienia aplikacji, bo mam w planach zrobić je na bluzkach synka, a one są bardziej elastyczne i w związku z tym trudniejsze w uszyciu. A może macie jakieś patenty na szycie aplikacji? Czy flizelina rzeczywiście pomaga?
Muszę się porządnie nauczyć robienia aplikacji, bo mam w planach zrobić je na bluzkach synka, a one są bardziej elastyczne i w związku z tym trudniejsze w uszyciu. A może macie jakieś patenty na szycie aplikacji? Czy flizelina rzeczywiście pomaga?
Na szyciu się nie znam. Poduchy pierwsza klasa, a aplikacja ptaszkowa pomysłowa!
OdpowiedzUsuńŚliczne dzieła, naprawdę jestem zachwycona! Zwłaszcza aplikacją. A aplikację robisz na maszynie czy ręcznie? Bo ja wyłącznie ręcznie i nie wiem czy moje patenty pomogą.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam blog gazynia.blox.pl, tam są przystępne tutoriale.
PS Jeśli możesz to sprawdź pocztę gazetową :*
Dziękuję za dobre słowa:)
OdpowiedzUsuńMadziu dzięki za wiadomość, ostatnio rzadko na gazetową pocztę zaglądam, już odpisałam na forum.
Aplikację właśnie maszynowo robię:)
mnie sie tez podoba z tym ptaszkiem ,ale wszystkie sa ladne
OdpowiedzUsuńA ja podziwiam te z koronką, piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwe poduszeczki ale twój maluszek tylko do schrupania, gratuluję synka.
OdpowiedzUsuń