Szycie aplikacji przy pomocy flizeliny jest znacznie łatwiejsze:) Myślałam, że synkowi bardziej spodoba się bluzka z autem, ale gdy tylko zobaczył tę z kotem od razu zawołał "Kita!" (tak mówi na naszą kotkę) i przytulił ją do policzka. Słodkie to było:)
Bardzo dobry pomysł na urozmaicenie dziecięcych bluzeczek.
OdpowiedzUsuńMnie by tak się przydało, szczególnie aby zakryć niespieralne plamy lub dziury na kolanach. Bardzo ładnie wykonane aplikacje.
OdpowiedzUsuńAle świetne! Podziwiam bardzo! Ja muszę nadal ręcznie
OdpowiedzUsuńDzięki. Plamy to rzeczywiście zmora, zanim wpadlam na pomysł z aplikacjami, obciełam rękawy w dwóch bluzkach synka
OdpowiedzUsuńSuper! Ten drugi to chyba kot kreskowy. ;))
OdpowiedzUsuń