niedziela, 15 sierpnia 2010
Odnowiłam kufer
Przed renowacją:
Właśnie wróciłam z wakacji. Wakacje z dwulatkiem odpoczynkiem nie nazwać nie można;), to aerobik, zapasy i sport ekstremalny w jednym. Korzystając z okazji, że stęskniony tata zajmuje się urwiskiem, pokazuję, co ja zbroiłam jeszcze przed wyjazdem.
Kilka miesięcy temu kupiłam kufer - ufna w swe siły zaczęłam zdzierać kilka warstw farby i co się kazało? Tak, to co każdy renowator amator lubi najbardziej - ślady po kołatkach! Ha, więc czekało mnie jeszcze odrobaczanie. Trwało to i trwał i wreszcie stoi na swoim miejscu. Z tymi śladami wygląda na bardzo zniszczony, zastanawiam się czy może go nie zaszpachlować i pomalować. I właśnie - brakuje mu jeszcze okucia na zamek. Potrzebuję pomocy w tej kwestii. Wrocławianki, czy może znacie jakiś sklep gdzie znajdę okucie na zamek do kufra? Jakoś nie mogę nigdzie znaleźć, dawno nie byłam na klamotach - może tak coś znajdę, jak sądzicie? A może jakiś sklep internetowy to sprzedaje?
Pozdrawiam serdecznie:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczny kuferek. ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję umiejętności, ja nawet za odnowienie stołu boję się zabrać :( A piękny, dębowy...
OdpowiedzUsuńniczego tam nie szpachluj ja mam tez taki kufer pozarty ze hej i wlasnie w tym tkwi jego piekno,bardzo ladnie odnowilas a z okuciami sie nie spiesz napewno gdzies na jakims pchlim targu znajdziesz nieoczekiwanie to czego potrzebujesz :)
OdpowiedzUsuńo rety ale kawał pracy zrobiłaś.Kufer jest piękny
OdpowiedzUsuńKufer jest super, po odnowieniu wygląda bardzo dobrze, ślady zniszczeń nie odbierająmu uroku, w końcu to nie "nówka" bez przeszłości;) Jeśli nie znajdziesz u siebie tych okuć, możesz zajrzeć do internetowego sklepu www.domex.sklep.pl - może coś ci wpadnie w oko, mają dość bogatą ofertę i dobre opinie klientów, a ja tam robię zakupy - tyle, że w stacjonarnej wersji sklepu;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż bym go nie zamalowywała - "ząb czasu" dodaje mu tylko urody. Może tu coś znajdziesz:
OdpowiedzUsuńhttp://www.reno-art.pl/
Mnie się podoba taki jaki jest w tej chwili, piękny.
OdpowiedzUsuńświetny! naprawdę pięknie się teraz prezentuje
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i namiary - poszukam i może wreszcie coś znajdę:) Skoro uważacie, że nie trzeba malować to zostanie taki jaki jest:)
OdpowiedzUsuńMadziu, na wszystko jest czas i miejsce, więc i na stół pewnie kiedyś przyjdzie czas:)
Zapraszam do zabawy, szczegóły na moim blogu. Wywołuję Cię do tablicy :)
OdpowiedzUsuńKufer wygląda świetnie po odnowieniu :)
OdpowiedzUsuńPiękny kufer! Od dawna o takim marzę ;)
OdpowiedzUsuńWiele razy odnawiałam różne meble (z różnym skutkiem) i wiem jaka to ciężka robota. Radzisz sobie świetnie, a fachowców od restaurowania starych mebli jak na lekarstwo... masz niezły fach w rękach :)
OdpowiedzUsuńRiona, pieknie go odnowiłaś. I w związku z tym mam do Ciebie pytanie: jak to zrobiłaś? Czym? Moja córka z wakacji przywiozła od dziadków taki stary kufer, który koniecZnie trzeba odnosić. Boki ma pomalowana jakąś ciemnozieloną brzydką farbą. Chciałabym ją zetrzeć. Czy to zrobić? jestem na etapie szukania informacji, bo nie mam o tym najmniejszego pojęcia. Będę wdzięczna za wszelkie rady. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeśli kufer jest pokryty farba to najłatwiej zacząć od opalania jej. Tu podaję link do informacji i mojego filmiku jak usuwać opalarką taką farbę: http://riona1.blogspot.com/2016/02/diy-jak-odnowic-poke-pokryta-farba.html
UsuńPotem szlifowanie papierem ściernym lub szlifierką oscylacyjną, bejcowanie bejcą wodną i lakierowanie.