Patchwork ten robiłam przez całą zimę, a jego kolory przypominały mi o lecie. I jakoś tak się zdarzyło, że dopiero teraz dotarł do nowego właściciela. W sam raz na lato.
środa, 11 lipca 2012
Patchwork dla chłopca w błękitach
Ciuchcie i auta to to, co mali chłopcy lubią najbardziej. Mam nadzieję, że się spodobał obdarowanemu:)
Patchwork ten robiłam przez całą zimę, a jego kolory przypominały mi o lecie. I jakoś tak się zdarzyło, że dopiero teraz dotarł do nowego właściciela. W sam raz na lato.
Przyznam, że przy aplikacjach zainspirowałam się pracami Marty Szczypiorskiej.
Patchwork ten robiłam przez całą zimę, a jego kolory przypominały mi o lecie. I jakoś tak się zdarzyło, że dopiero teraz dotarł do nowego właściciela. W sam raz na lato.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny, uwielbiam takie pastele.
OdpowiedzUsuńJa również, błękity chodzą za mną od jakiegoś czasu:)
UsuńMistrzowskie pikowanie, ślicznie!
OdpowiedzUsuńDzięuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńRiona kołderka to mistrzostwo świata w wykonaniu, kolorystyce, jest cudna.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńA to jest moje marzenie :))Chciałabym tak umieć :)) Pięknie
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się podoba. Właściwie wszystko - kolory, aplikacje, pikowanie. Widać, że wszystko jest przemyślane i dopracowane w każdym calu. Idealne dla małego chłopca. :)
OdpowiedzUsuńCudna! I te pikowanie... muszę koniecznie się tego nauczyć :)
OdpowiedzUsuń