piątek, 9 listopada 2012

Przydasie!

Powoli kompletuję swój kącik twórczy - podczas szycia zawsze brakowało mi poduszeczki na szpilki, takiej przymocowanej do maszyny, a nie uciekającej nie wiadomo gdzie, najczęściej pod zwały ścinków;). I właśnie, brakowało mi jeszcze miejsca składowania nitek, ścinków i innych takich - słowem miałam potrzebę uporządkowania trochę mojego szycia.

Poduszeczka na maszynie nie ucieknie nigdzie:) podobnie jak przymocowany do niej pojemnik na fruwające nitki. Bardzo ułatwiają pracę. Jeśli więc zastanawiałyście się kiedyś nad takim rozwiązaniem - polecam!




13 komentarzy:

  1. Super pomysł. A jaką masz piękną maszynę. Taka czysta w porównaniu z moją ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam ze w porównaniu z moim starym, ponad trzydziestoletnim Singerem wydaje się być cudem techniki:)

      Usuń
  2. śliczne pojemniczki .....

    OdpowiedzUsuń
  3. A dzisiaj przy szyciu wkurzałam się na latające nitki i uciekające szpilki.
    Dzięki za inspiracje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojemniczki piękne!naprawdę i na pewno bardzo się przydają w kąciku szyciowym:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda, jaka wygoda? Fajne rozwiązanie z tym przyczepieniem do maszyny, mój ścinkownik trzyma się w inny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i świetnie dobrałaś kolorki, w takim towarzystwie szycie będzie przyjemniejsze...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pojemniczki wyszły ekstra,coś podobnego to i ja chyba powinnam sobie uszyć,bo widać jaka to wygoda no i estetycznie wyglądają.Podobają mi się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj! Chciałybym nominować Cię do nagrody Liebster Blog Award!
    Jeśli masz ochotę to zapraszam!
    http://truskawkowekreacje.blogspot.co.uk/2012/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. haha! właśnie wstałam od maszyny i jestem wielkim i chodzącym pojemnikiem na ścinki i nitki. Hm...Wam też się pewnie zdarza tak kie wyjść do ludzi, nie?

    Więc biorąc przykład z Ciebie, uszyję sobie takie cuś i nawet poduszeczkę (obecnie mam 3- bo wiecznie je gubię)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie i pomysłowo! Ty masz nieograniczoną wyobraźnię!

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam takie problemy! Szpilki podczas szycie trzymam na "bransoletce do szpilek" na ręce, a ścinki wrzucam do miski... Twój pomysł jest świetny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)