Używałam je zarówno na tkaninie, jak i na papierze, który później malowałam farbami akrylowymi - pisak się nie rozmazywał podczas malowania farbami. Po malowaniu na tkaninie, wystarczy przeprasować tkaninę na lewej tronie, by uzyskały trwałość.
Zastanawiam się jeszcze nad połączeniem pisaków i farb do tkanin w jednym projekcie. Może wyjść z tego ciekawa praca.
A tu jeszcze aplikacje w trochę innym stylu niż te, które szyłam do tej pory. Motywu kwiatowego ciąg dalszy:)
Super, eksperymenty udane, zawsze to coś nowego i na pewno daje ci dużą radość. Torebki bardzo udane, ekologiczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJak pewnie większość z nas mam dość wszechobecnych reklamówek:)
<3
OdpowiedzUsuńCiekawie i bardzo, bardzo ładnie prezentują się Twoje aplikacje :) Malowanie na tkaninie też super, ja bym spróbowała do tych toreb dodać jeszcze dla eksperymentu haftowanie/pikowanie ręczne - w końcu to też taki styl folk. Myślałaś o tym może? :)))
OdpowiedzUsuńO malowanej dziewczynie nie wspomnę - zatkało mnie - tak pozytywnie :)))))
Dzięki za cenne uwagi:) Haftowanie - jak najbardziej - nawet były w planie, ponieważ ludowe wzory najlepiej w hafcie wypadają, ale urlopu miałam tylko trzy dni więc ten projekt muszę odstawić na dłuższy urlop:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne torby, takie radosne .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo ciekawe prace i pisaki widać ,że sprawują się świetnie , bez względu na szersza końcówkę:-).Super starannie malowane kwiaty.....
OdpowiedzUsuń