Zaczęłam odnawiać niedawno zdobyty stół, który docelowo ma być ławą. Po wstępnym oszlifowaniu blatu nie mogę się zdecydować do dalej :). Jak widać blat ma sporo uszkodzeń, wgłębień itd. Pierwotny plan zakładał wypełnienie ich szpachlą, pomalowanie na biało, a następnie dodanie szablonu podobnego jak na stoliku w poprzednim poście. Nogi miały być białe lub błękitne.
Ale... jak spojrzałam na blat po oszlifowaniu, stwierdziłam, że taki niedoskonały, z pęknięciami i sękami ma swój urok. I teraz już sama nie wiem, który z trzech pomysłów wykorzystać:
1. Pomalować blat i dodać szablon + nogi białe lub błękitne
2. A może pomalować blat bejcą antyczną, zabezpieczyć woskiem + nogi białe lub błękitne
3. Ewentualnie - pomalować blat białą bejcą, przeszlifować by wydobyć słoje + wosk + nogi białe lub błękitne
Jak sądzicie, która z tych trzech wersji będzie lepsza? Stół stoi tak od kilku tygodni i czeka na decyzję...
2 albo 3 , a jak w przyszłości zmienisz zdanie szpachelka nie ucieknie. Takie stare stoły naprawdę mają urok....
OdpowiedzUsuńBlat naturalny, nogi białe, przeszlifowane :)
OdpowiedzUsuńTo, że wybrałaś takie inspiracje chyba jest nieprzypadkowe? Jestem za naturalnym blatem z jasnymi nogami.
OdpowiedzUsuńmyślę, że 3 opcja będzie najciekawsza, jak wyobraziłam sobie efekty wszystkich opcji, to właśnie 3 będzie najbardziej efektowna i urokliwa, a co najważniejsze niepowtarzalna i do tego białe nogi :-D
OdpowiedzUsuń2-ga z inspiracji jest świetna. Tak też bym postąpiła z Twoim stołem - góra naturalna, uszlachetniona jakąś bejcą, woskiem itp.; nogi błękitne z przetarciami jak na zdj.1.
OdpowiedzUsuńdla mnie jest idealny teraz, nie wiem czemu ale te biale nogi, nie dla mnie, zabezpieczyłabym i polakierowała tylko.
OdpowiedzUsuńJa bym zostawiła tak jak jest...albo pomalowała nogi same.
OdpowiedzUsuńJestem za efektem z pierwszej inspiracji. Sama chciałabym mieć taki stół :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga
Zdecydowanie nie zamalowywałabym tych pięknych słoi. Druga bądź trzecia wersja, choć bardziej kibicuje drugiej ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Taką wersję też wybiorę:)
UsuńWitam serdecznie, zajrzałam przypadkiem i zostanę na dłużej, blog bardzo mi się spodobał :))))
OdpowiedzUsuńDla mnie najciekawszą opcją jest wariant 2 z białymi nogami.
Pozdrawiam cieplutko:)
Zaprasza, zapraszam:)
UsuńI dziękuję za radę
Widzę że wariant drugi jest najczęściej wybierany:) tak więc nic tylko zakupić ingrediencje zabrać się do pracy.
OdpowiedzUsuńcokolwiek wybierzesz powiem coś z mojego doświadczenia.... malowałam stół nie dawno i zabezpieczyłam woskiem i to nie koniecznie najlepsze rozwiązanie:( w każdym razie jeśli będziesz stawiać cokolwiek gorącego (kupek, talerz)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak lakier powinnam wybrać. Dzięki z radę:)
UsuńJa bym zdecydowanie zrezygnowała z szablonu,a raczej starałabym się nie pozbawiać stołu naturalnego uroku. Myślę,że decyzję już podjęłaś,ale jeżeli mogę się na coś przydać, to w mojej ocenie białe nogi i naturalny kolor blatu byłyby najlepsze!!
OdpowiedzUsuń